Bez tytułu
Komentarze: 8
stłuczenie szklanki..wydawać sie może banalną sprawą a jednak...trzeba posprzątać szkło z podłogi,trzeba uprzątnąć wszystko...trzeba naprawic wszystko co sie zepsuło..należy wziąć szczotke-zmiotke-i szufelke i zamiatać,zamiatać,zamiatać..później,po uprzatnięciu szkła zdajemy sobie sprawę jaki popełniliśmy błąd.przez naszą/moją nieuwagę cierpi ta szklaneczkaa biednaaa.a trzeba przyznać że jest taka krucha i delikatna...i dlatego czym prędzej lece do kiosku po super-mocny klej i sklejam,sklejaam,sklejaaaam..aż w końcu skleje wszystko!i nie bedzie śladu po upadku:)kocham Cię;*
-baj pĄcz'-
/
szklanka sie pobiła, a dzisiaj niedziela i kioski pozamykane.i nie ma kleju..
i dupa, powiedziałabym.
baaaj pyZ!
ja jednak znalazłem!i teraz sklejaam skrupulatnie codziennie
jest,jest taka dziewczyna dla której bym skoczył w przepaść.low ja;*
i jeszcze tylko jeden akcent,taki lekko humorystyczny żeby za sztywno sie tu nie zrobiło :] a więc:
/wyrwane z kontekstu:P/
a mi sie w pewnym momencie przypomniał widok
pieroga twojego
hahah
a dlaczegooo?
]]
a nie wiem
tak mi migneło w myslach
]]]
jaa ale czuuub
bo on tkai duzy był
i charakterystyczny
ze mi utkwil w pamieci
Dodaj komentarz