Archiwum 01 sierpnia 2005


sie 01 2005 my to nie my, my toniemy.
Komentarze: 42

nie chcem marudzić, ja wiem, że  wszystko się ułoży..nie musisz mi tego powtarzać w nieskończoność.
ja wiem, że będzie dobrze, nie jestem aż taką idiotką, żeby nie rozumieć.
tak, ja wiem, że już jest dobrze, że nia mam na co narzekać...
ale wiesz co ci powiem? wypie..wypieprzaj.

długo nie pisałam, szukałam weny, a raczej czekałam aż ona mnie znajdzie.nie myślałam tylko, że w takiej formie.efekty będzie widać w dalszym ciągu..

świat się wali, czujesz? ale spokojnie, tylko jednemu człowiekowi.wśród tłumu to nie robi różnicy, a każdy ma to co chciał i na co sobie zapracował.ja na razie patrze, jak moje starannie budowane mury, walą sie cegiełka po cegiełce...nie narzekam, nie marudze.mi tylko smutno..

teoretycznie zostaje w tym wszystkim sama, ale chyba o to tu chodzi, żeby podnosić się z popiołów i uczyć żyć? nie wiem, nie wiem.zdaje się na intuicje..niech nawet zawodzi, może nawet boleć..byle tylko coś.byle jakoś żyć tymi wakacjami, letnim klimatem.byle nie myśleć, byle nie płakać.

i chociaż mi źle, chociaż nie bardzo..to so many beautiful things on my sky.

+nie rób z dłoni pięści, nie niszcz skrzynek, budynków, krzaków..nie zniszczysz tym problemów.

*

już sami się nie odnajdujecie w morzu swoich kłamstw.
świat schodzi na psy, razem z nim ty.nie wierzysz mi?..

gdzie ludzie rozmineli sie z wartościami?

*

/justyś ze specjalnym pozdrowieniem dla ciebie:];*

 

 

kiciusia : :