Archiwum sierpień 2004


sie 28 2004 Wariat wariata wariatem nie zaskoczy..
Komentarze: 20

3 dzień w domu..wirusowa opryszczka wargowa [tzw.zimno]..czuje sie jakbym była na jakimś 'głodzie'..powoli mój umysł zaczyna wariować.powoli..?

maluje paznokcie..oglądam tv..szarżuje po necie..rujnuje dom babci..i wszystkich jego mieszkańców..umysłowo oczywiście..sąsiadka też ma mnie już dość..nie wspominając o rodzicach i siostrze.

3 dni bez niczegowszystkiego..mam nadzieje, że to juz koniec..? czy może 'zimno' chciałoby jeszce zostać..? hm..? nie nie..ja sie nie zgadzam..konsekwentnie i stanowczo! s-p-i-e-r-d-a-l-a-j z-i-m-n-o!


o roku szkolnym nawet nie myśle..dla mnie są wakacje i tak już kurde zostanie!


..bo walne.

kiciusia : :
sie 25 2004 Bez tytułu
Komentarze: 20

przytulona.cała w nim.patrze w gwiazdy..

Ja:'Wojtek..co to za gwiazda..?'

Wojtek:'Kurde jakaś jebnięta..'


Romantico-erotico :D

 

kiciusia : :
sie 24 2004 Rybcia..! A czemu ty sie nie ruszasz..?:D
Komentarze: 17

Ładna czerwona rybka w błyszczącej szklanej kuli.. tak:D Zaopatrzyłam sie w rybke.. no a raczej byłam zaopatrzona w rybke.. bo tego samego dnia zdechła..;/ Myslałam że ona taka niemrawa na początku..ale..ale no jednak chyba nie;] nawet reanimacja wykonana przez moją siostre nie pomogła [;D] o ile pykanie rybką po ściankach szklanej kuli mozna nazwać reanimacją:D Nie pomogło nawet dodatkowe dokarmianie :D:D [czyt. pół pokarmu w okrągłym akwarium;D] Ani krzaczek do 'rozruszania sie' rybki..od p. ekspedientki w zoologicznym..Ale cóz..rybka juz w kanalizacji..dzisiaj lecimy po nową..ciekawe ile ta pociągnie;]]] Eh..no miejmy nadzieje że pobije swoją poprzedniczke i więcej niż 24 h przeżyje;]]]]]]]

***

A to z przemieszczaniem sie z bloga na blog to dlatego że tutaj mi sie raz po raz problemy techniczne pojawiają..;/

 

kiciusia : :
sie 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 19

Miła domowa atmosfera. Planowany wyjazd nad jeziorko..no to dmuchamy materace, pontoniki i całe te akcesoria. taa.. bananki na buziach..no wsiadamy w samochód..i jedziemyyyy..muzyka..śmiech..i chwila..? a co to..? czemu sie zatrzymujemy..? A co to..? Po co to pogotowie..? po co policja..? po co wóz strażacki i ten samochodzik do rozcinania aut przeistaczonych w zgrabną harmonijke..ej no! Co to ma znaczyć..? Przejeżdżamy boczna drogą..obkrążamy to.. i ten widok..ten straszny widok..po jakiego chuja ja musiałam to zobaczyć..? Po jakiego chuja to musiało się stać..? No kurde po co?! Nie będe Wam go opowiadała..bo nie chce../bo nie trzeba../bo to kurwa straszne było..ścisk w gardle..w takiej chwili nie odkrywa się wartości życia..ale ma się tą straszną świadomość..że ktoś już może nigdy..że już wcale..że to może być koniec..taki straszny..okropny..taki bolesny..bo to byli ludzie..czujący..łza sama płynie z oczu widząc taki wypadek..kolejno ścisk serca..odechciewa się całej tej wodnej zabawy..tego wszystkiego..tego śmiechu.. na chwile chce się pomilczeć...

'Tato..zawracamy..'

 

kiciusia : :
sie 05 2004 Reaktywacja?!
Komentarze: 12

Czasem dobrze jest wrócić na 'stare śmieci'..;] No to znowu zaczynamy:))

kiciusia : :