Komentarze: 14
słońce nie zdaje się już grzać i świecić tak samo intensywnie, woda w j.Dominickim juz nie jest tak ciepła, a noc w kempingu już nie byłaby taka przyjemna. nie ściemnia sie już dopiero po 23 i nie ma się czasu na to wszystko, na co miało się go jeszcze całkiem niedawno.. trawa już nie jest tak soczyście zielona, a ciemnozielona spódniczka nie kusi już tak, żeby ją włożyć. strój nie wiadomo gdzie..a wspomnienia ciągle w głowie. ja potrafie zrozumieć, że czas ucieka, ale nie rozumiem jak coś może tak zwyczajnie przeminąć.
&
nie cierpie jak ktoś mi coś narzuca albo czymś mnie ogranicza i to nie zwykły przypadek, że moja nowa Ia przyzwyczaiła się do tego, że to własnie Agata pierwsza wybiega z klasy, jak to zresztą Ula stwierdziła.
*
a ja po prostu mam zwyczajnie już dość..
+dopisane:
ja dochodze do wniosku, że im mniej zmian zachodzi we mnie i moim otoczeniu tym trudniej mi sie w nich odnaleźć.
and
i don't wanna miss a thing...